Stany Zjednoczone prowadzą rozmowy w celu ustanowienia funduszu o wartości 5 miliardów dolarów, który ma wspierać inwestycje w wydobycie minerałów krytycznych. Inicjatywa ta, realizowana przez Międzynarodową Korporację Finansową ds. Rozwoju (DFC) we współpracy z firmą Orion Resource Partners z Nowego Jorku, stanowi znaczący krok w kierunku zabezpieczenia dostaw strategicznych surowców dla amerykańskiej gospodarki. Celem funduszu jest wzmocnienie dostępu USA do kluczowych zasobów, takich jak miedź, kobalt i metale ziem rzadkich, które są niezbędne dla transformacji energetycznej i rozwoju przemysłu technologicznego. Obawy dotyczące dominacji Chin w przetwarzaniu tych minerałów oraz ich globalnych inwestycji w sektorze wydobywczym są głównym motorem tej inicjatywy.
Proponowana struktura zakłada równe wkłady finansowe ze strony DFC i Orion, co może sięgnąć łącznie 5 miliardów dolarów. Jeśli dojdzie do skutku, będzie to największa operacja w historii DFC, korporacji powołanej do życia w pierwszej kadencji prezydenta Donalda Trumpa. Zarówno administracja Trumpa, jak i Bidena, angażowały się wcześniej we wspieranie projektów wydobywczych poprzez pożyczki i udziały kapitałowe DFC. Przykładem jest pożyczka w wysokości 150 milionów dolarów dla Syrah Resources w Mozambiku, dostawcy dla Tesli, oraz ponad 550 milionów dolarów na modernizację Korytarza Lobito w Afryce, który ma kluczowe znaczenie dla transportu minerałów z afrykańskiego pasa miedzi do portów nad Atlantykiem.
Zainteresowanie Waszyngtonu Demokratyczną Republiką Konga, największym światowym producentem kobaltu i drugim co do wielkości producentem miedzi, podkreśla rosnącą konkurencję z Pekinem. Orion negocjuje obecnie przejęcie Chemaf Resources, po tym jak wcześniejsza transakcja z chińską firmą Norinco nie doszła do skutku. Ta strategia ma na celu wzmocnienie bezpieczeństwa dostaw, budowanie strategicznych rezerw i zmniejszenie zależności od Chin, które kontrolują około 60% globalnej produkcji metali ziem rzadkich i przetwarzają ponad 85% tych surowców. Metale te są niezbędne w produkcji magnesów do silników elektrycznych, turbin wiatrowych, paneli słonecznych i telefonów komórkowych.
Wzrost zapotrzebowania na te surowce jest napędzany przez transformację energetyczną, która do 2040 roku może zwiększyć globalne wykorzystanie litu o 900%, a niklu i kobaltu o 100-200%. W obliczu tych wyzwań, Stany Zjednoczone poszukują alternatywnych źródeł i metod pozyskiwania minerałów krytycznych. Badania wskazują, że odpady z amerykańskich kopalń mogą zawierać wystarczające ilości kluczowych minerałów, aby zaspokoić znaczną część krajowego zapotrzebowania, co może radykalnie zmienić geopolityczną układankę związaną z zaopatrzeniem w strategiczne surowce. Ten ruch jest częścią szerszej strategii mającej na celu zapewnienie stabilności łańcucha dostaw kluczowych minerałów, przy wykorzystaniu kapitału publicznego i prywatnego. Biały Dom dąży do wykorzystania zarówno środków publicznych, jak i prywatnych, aby zagwarantować bezpieczeństwo i stabilność dostaw kluczowych minerałów dla amerykańskiej gospodarki. Ten krok podkreśla globalną rywalizację o dostęp do surowców, która jest kluczowa dla przyszłego rozwoju technologicznego i energetycznego.