Rosyjski dron spadł w Polsce. Warszawa oskarża Moskwę o prowokację w kluczowym momencie rozmów pokojowych

Edytowane przez: gaya ❤️ one

W środę, 20 sierpnia 2025 roku, rosyjski dron spadł i eksplodował na polu kukurydzy w miejscowości Osiny, w województwie lubelskim, we wschodniej Polsce. Incydent ten, mający miejsce zaledwie około 100 km od granicy z Ukrainą, został przez polskie władze określony jako celowa prowokacja ze strony Federacji Rosyjskiej.

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że zdarzenie miało miejsce w "szczególnym momencie", gdy trwają rozmowy pokojowe dotyczące wojny na Ukrainie, co sugeruje próbę wpłynięcia na proces negocjacyjny. Według wstępnych ustaleń, które potwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej nastąpiło od wschodu. W związku z tym polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapowiedziało złożenie formalnego protestu.

Minister Sikorski napisał w mediach społecznościowych: "Kolejne naruszenie naszej przestrzeni powietrznej od wschodu potwierdza, że najważniejszą misją Polski w ramach NATO jest obrona własnego terytorium", podkreślając priorytet bezpieczeństwa narodowego. Na miejscu zdarzenia znaleziono spalone fragmenty metalu i plastiku. Eksplozja spowodowała wybicie szyb w pobliskich domach, jednak nikt nie odniósł obrażeń.

Prokuratura okręgowa w Lublinie wszczęła śledztwo, a na miejscu pracowali śledczy cywilni i wojskowi. Wstępne analizy radarowe nie wykazały naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez Ukrainę ani Białoruś w noc zdarzenia. Eksperci sugerują, że mógł to być dron typu Shahed, opracowany przez Iran i wykorzystywany przez siły rosyjskie, znany ze swojej zdolności do przenoszenia ładunków wybuchowych i zasięgu przekraczającego 2000 km.

Incydent ten wpisuje się w szerszy kontekst napięć w Europie Wschodniej, gdzie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku odnotowano liczne przypadki naruszeń przestrzeni powietrznej przez rosyjskie statki powietrzne. Wcześniejsze podobne zdarzenia miały miejsce w przestrzeni powietrznej Litwy i Rumunii. W odpowiedzi na zwiększoną aktywność lotniczą Rosji w regionie, NATO wielokrotnie podnosiło gotowość swoich sił, w tym poprzez wysyłanie myśliwców w celu monitorowania sytuacji. Niemieckie myśliwce Eurofighter były ostatnio używane do patrolowania przestrzeni powietrznej nad Rumunią w reakcji na rosyjskie ataki dronowe na Ukrainę.

Polskie władze podkreślają potrzebę wzmocnienia zdolności obronnych kraju, w tym systemów antydronowych, w obliczu rosnącego zagrożenia. Rosja natomiast utrzymuje, że wszelkie próby rozwiązywania kwestii bezpieczeństwa bez jej udziału są "drogą donikąd". Zdarzenie to podkreśla kruchość obecnego etapu rozmów pokojowych i potrzebę stałej czujności w obliczu eskalacji napięć geopolitycznych.

Źródła

  • Deutsche Welle

  • Reuters

  • AP News

  • Polskie Radio

Czy znalazłeś błąd lub niedokładność?

Rozważymy Twoje uwagi tak szybko, jak to możliwe.