Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił wprowadzenie nowych, znaczących ceł na szereg kluczowych produktów, w tym leki, ciężarówki i meble, które wejdą w życie od 1 października 2025 roku.
Nowe taryfy obejmują 100% cła na markowe lub opatentowane leki, chyba że ich producenci zdecydują się na budowę zakładów produkcyjnych w USA. Jest to znaczący krok, biorąc pod uwagę, że w 2024 roku Stany Zjednoczone zaimportowały produkty farmaceutyczne i lecznicze o wartości blisko 233 miliardów dolarów. Wprowadzenie takich ceł wywołało natychmiastową reakcję rynków, szczególnie w Azji, gdzie akcje firm farmaceutycznych odnotowały spadki, z wyjątkiem tych inwestujących w produkcję w USA. Kilka dużych firm farmaceutycznych ogłosiło już plany inwestycji lub zwiększenia produkcji w USA w celu przygotowania się na potencjalne cła.
Dodatkowo, nałożone zostaną 25% cła na wszystkie ciężarówki produkowane poza Stanami Zjednoczonymi, mające na celu wsparcie amerykańskich producentów tych pojazdów, takich jak Peterbilt, Kenworth i Freightliner. W sektorze meblarskim wprowadzono 50% cła na meble kuchenne i łazienkowe oraz 30% na meble tapicerowane, co uzasadniono względami bezpieczeństwa narodowego i walką z nieuczciwymi praktykami handlowymi. Te działania mogą mieć znaczący wpływ na polski eksport mebli do USA, który w 2023 roku osiągnął około 2 miliardów złotych.
Decyzje te wpisują się w kontynuację polityki celnej administracji Trumpa, której celem jest redukcja deficytu handlowego Stanów Zjednoczonych i ochrona krajowego przemysłu. Eksperci ostrzegają, że takie działania mogą prowadzić do wzrostu cen dla konsumentów i zakłóceń w globalnych łańcuchach dostaw. Historia pokazuje, że polityka protekcjonistyczna, w tym wysokie cła, może prowadzić do załamania handlu i negatywnych konsekwencji gospodarczych, czego przykładem była ustawa Smoota-Hawleya z 1930 roku, która spowodowała spadek handlu światowego o 65% i przyczyniła się do pogorszenia Wielkiego Kryzysu.
Wprowadzone cła mogą stanowić wyzwanie dla globalnych producentów i wpływać na stabilność rynków finansowych. W kontekście tych wydarzeń, kluczowe staje się poszukiwanie równowagi między ochroną interesów narodowych a utrzymaniem otwartych i sprawiedliwych relacji handlowych na arenie międzynarodowej.