Amerykański rynek akcji doświadcza bezprecedensowych wycen, a kluczowe indeksy, takie jak S&P 500 i Nasdaq Composite, odnotowały znaczące wzrosty od początku roku. Indeks S&P 500 wzrósł o około 10%, a Nasdaq Composite o około 12%. Ten wzrost jest napędzany głównie przez doskonałe wyniki finansowe wiodących firm technologicznych, które obecnie stanowią ponad 20% kapitalizacji rynkowej indeksu S&P 500. Wśród nich wyróżniają się Microsoft, Apple i Nvidia.
Przewodniczący Rezerwy Federalnej, Jerome Powell, podczas swojego przemówienia w Jackson Hole 22 sierpnia 2025 roku, zasygnalizował potencjalną zmianę w polityce monetarnej. Powell przyznał, że ewoluujące ryzyka gospodarcze, w tym spowolnienie na rynku pracy, mogą uzasadniać obniżkę stóp procentowych. Rynek zareagował na te sygnały z optymizmem, a inwestorzy wyceniają już znaczną część prawdopodobieństwa obniżki stóp we wrześniu, z prognozami sięgającymi od 84% do nawet 91.5%.
Historycznie, okresy oczekiwania na obniżki stóp procentowych przez Fed często sprzyjały rynkowi akcji. Analizy wskazują, że w 10 z 11 przypadków, gdy Fed wstrzymywał się z obniżkami stóp przez 5 do 12 miesięcy, a następnie je obniżał, indeks S&P 500 rósł w ciągu następnego roku, ze średnim wzrostem o około 14.1% po rozpoczęciu cyklu obniżek. Obecna sytuacja, z rynkiem wyceniającym wysokie prawdopodobieństwo wrześniowej obniżki, wpisuje się w ten trend.
Jednakże, obecne wysokie wyceny budzą porównania do bańki internetowej z końca lat 90. XX wieku. Wówczas nadmierne wyceny i euforia rynkowa doprowadziły do gwałtownego załamania. Chociaż obecne inwestycje w sztuczną inteligencję są w dużej mierze finansowane przez rentowne korporacje, a nie przez kapitał wysokiego ryzyka, koncentracja na kilku gigantach technologicznych stanowi czynnik ryzyka. Warto śledzić nadchodzące dane dotyczące inflacji i rynku pracy, które będą kluczowe dla przyszłych decyzji Fed i dalszych losów rynku.