W sierpniu 2025 roku administracja prezydenta Donalda Trumpa rozpoczęła szeroko zakrojoną operację mającą na celu usunięcie obozowisk osób bezdomnych w całym Waszyngtonie, D.C. W ramach inicjatywy „Making D.C. Safe and Beautiful Task Force” do akcji skierowano 800 żołnierzy Gwardii Narodowej i lokalnej policji, aby oczyścić tereny w pobliżu ważnych punktów orientacyjnych i tras prezydenckich. Operacja ta rozpoczęła się od usunięcia obozowiska w pobliżu Kennedy Center, gdzie mieszkańcy otrzymali jednodniowe powiadomienie o konieczności opuszczenia terenu. Działania te nastąpiły po tym, jak prezydent Trump ogłosił stan nagłej przestępczości w Dystrykcie Kolumbii, stawiając miejską policję pod kontrolą federalną i aktywując Gwardię Narodową. Setki żołnierzy Gwardii Narodowej i agentów federalnych zostało rozmieszczonych do patrolowania kluczowych obszarów wraz z lokalną policją. Operacja jest w toku, a kolejne obozowiska mają zostać oczyszczone.
Rzecznicy praw osób bezdomnych wyrazili zaniepokojenie agresywnym charakterem operacji, a Biały Dom ostrzegł przed potencjalnymi działaniami prawnymi wobec osób odmawiających opuszczenia terenu. Krytycy argumentują, że inicjatywa ta priorytetowo traktuje wygląd miasta nad rozwiązywaniem podstawowych przyczyn bezdomności. Administracja Trumpa utrzymuje, że demonstracja siły jest niezbędna do przywrócenia porządku i prawa, podczas gdy krytycy postrzegają to jako federalne przekroczenie uprawnień. Według danych z 2025 roku, w Waszyngtonie D.C. odnotowano 5 138 osób bezdomnych, co stanowi spadek o 9% w porównaniu z rokiem poprzednim i o 19% od 2020 roku. Pomimo tego spadku, działania te budzą obawy wśród obrońców praw człowieka. Wiele osób bezdomnych wyraża niepokój i niepewność co do tego, gdzie się udadzą, a niektórzy obawiają się aresztowania lub grzywien, jeśli odmówią opuszczenia swoich obozowisk. Administracja Trumpa twierdzi, że osoby bezdomne będą miały możliwość udania się do schronisk lub skorzystania z usług związanych z uzależnieniami lub zdrowiem psychicznym, a odmowa może skutkować karami finansowymi lub pozbawieniem wolności. Krytycy, tacy jak Ann Oliva z National Alliance to End Homelessness, podkreślają, że rozwiązaniem nie jest karanie osób bezdomnych, lecz zapewnienie im dostępu do bezpiecznego i przystępnego cenowo mieszkalnictwa oraz niezbędnych usług wspierających. Operacje te, choć mające na celu poprawę estetyki miasta, budzą pytania o ich długoterminową skuteczność w rozwiązywaniu problemu bezdomności. Wiele organizacji zajmujących się pomocą osobom bezdomnym argumentuje, że przymusowe usuwanie obozowisk nie rozwiązuje podstawowych problemów, a może nawet pogorszyć sytuację, prowadząc do dalszej destabilizacji i stresu psychicznego dla osób dotkniętych bezdomnością. Zamiast przymusowych wysiedleń, proponuje się podejścia oparte na podejściu „Najpierw mieszkanie” (Housing First), stałym wsparciu mieszkaniowym i modelach szybkiego ponownego zasiedlenia.