W dniu 18 sierpnia 2025 roku dostawy rosyjskiej ropy naftowej do Węgier i Słowacji przez rurociąg Przyjaźń zostały wstrzymane w wyniku ataku ukraińskiej armii na stację transformatorową należącą do infrastruktury rurociągu.
Incydent ten wywołał zaniepokojenie o bezpieczeństwo energetyczne obu krajów. Węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó określił zdarzenie jako atak na bezpieczeństwo energetyczne Węgier, podkreślając, że jest to już drugi atak na rurociąg w ciągu dwóch tygodni. Z kolei wiceminister energetyki Rosji Paweł Sorokin poinformował o trwających pracach naprawczych, zaznaczając, że nie jest jeszcze znany termin wznowienia dostaw.
W odpowiedzi na sytuację, ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha stwierdził, że Węgry powinny kierować swoje pretensje do Moskwy, a nie do Kijowa, wskazując na odpowiedzialność Rosji za wojnę. Słowacki operator rurociągów Transpetrol potwierdził przerwanie dostaw ropy, zaznaczając jednak, że zdarzenie miało miejsce poza terytorium Słowacji i firma nie posiada dalszych informacji na temat przyczyn.
Sytuacja ta podkreśla wrażliwość łańcuchów dostaw energii na konflikty geopolityczne. Rurociąg Przyjaźń, kluczowa arteria dla Europy Wschodniej, jest strategicznie ważną infrastrukturą, której zakłócenia mogą mieć znaczące konsekwencje. Warto zaznaczyć, że zgodnie z unijnymi sankcjami, większość importu rosyjskiej ropy została zakazana po inwazji Rosji na Ukrainę. Jednakże, Węgry, Słowacja i Czechy otrzymały zwolnienia dotyczące dostaw przez rurociąg Przyjaźń. Mimo to, badania wskazują, że Węgry zwiększyły swoje uzależnienie od rosyjskiej ropy z 61% przed inwazją do 86% w 2024 roku, a Słowacja pozostała prawie w 100% zależna od dostaw z Moskwy.
Eksperci wskazują, że oba kraje mają alternatywne źródła dostaw, w tym przez rurociąg Adria z Chorwacji, a węgierski koncern MOL jest w stanie przetwarzać ropę z różnych źródeł. MOL Group w ramach swojej strategii "SHAPE TOMORROW" planuje inwestycje w zielone technologie, dążąc do neutralności klimatycznej do 2050 roku i zamierza zainwestować ponad 4 miliardy dolarów w zielone inwestycje do 2030 roku.