W obliczu rosnących napięć w sektorze technologicznym, Chiny podjęły znaczące kroki, wszczynając dwa dochodzenia dotyczące importu półprzewodników ze Stanów Zjednoczonych. Decyzja ta zbiega się w czasie z zaplanowanymi na najbliższy czas rozmowami na wysokim szczeblu w Madrycie, które mają na celu złagodzenie trwających sporów handlowych między oboma mocarstwami.
Działania Pekinu stanowią odpowiedź na niedawne posunięcia Waszyngtonu, w tym umieszczenie 23 chińskich firm na liście podmiotów objętych restrykcjami handlowymi. Chiny postrzegają to jako próbę zahamowania ich postępu technologicznego. Dochodzenia, ogłoszone przez chińskie Ministerstwo Handlu, skupiają się na dwóch głównych obszarach: zarzutach o dumping w imporcie niektórych amerykańskich analogowych układów scalonych oraz oskarżeniach o dyskryminację chińskiego przemysłu półprzewodnikowego przez politykę handlową USA. Wśród potencjalnie objętych dochodzeniem produktów znajdują się komponenty takie jak interfejsy i sterowniki bram, produkowane przez firmy takie jak Texas Instruments czy ON Semiconductor.
Chińskie ministerstwo podkreśliło, że działania USA są protekcjonistyczne i mają na celu ograniczenie rozwoju chińskiego sektora high-tech, w tym sztucznej inteligencji. W odpowiedzi na te zarzuty, Pekin zapowiedział podjęcie niezbędnych środków w celu ochrony swoich interesów gospodarczych. Jak podaje Reuters, chińskie ministerstwo handlu wszczęło te postępowania w sobotę 13 września, dzień przed rozpoczęciem rozmów w Madrycie.
Nadchodzące rozmowy w Madrycie, w których udział wezmą amerykański sekretarz skarbu Scott Bessent i chiński wicepremier He Lifeng, mają kluczowe znaczenie dla przyszłości relacji handlowych między USA a Chinami. Agenda spotkania obejmuje szeroki zakres kwestii, od bezpieczeństwa narodowego po przyszłość aplikacji TikTok. Obie strony dążą do deeskalacji napięć, jednakże obowiązujące zawieszenie ceł do listopada stawia negocjacje pod presją czasu. Niewywiązanie się z porozumienia może doprowadzić do gwałtownego wzrostu taryf, potencjalnie nawet do 145% w USA i 124% w Chinach.
Historia relacji handlowych między USA a Chinami w sektorze półprzewodników jest naznaczona ciągłymi napięciami i wzajemnymi działaniami odwetowymi. Zarówno administracja Donalda Trumpa, jak i Joe Bidena, stosowały restrykcje mające na celu ograniczenie dostępu Chin do zaawansowanych technologii półprzewodnikowych. W przeszłości dochodziło już do podobnych rund negocjacji, które skutkowały tymczasowymi zawieszeniami ceł, co sugeruje cykliczny charakter tych sporów. Warto zauważyć, że w 2022 roku Stany Zjednoczone znacząco ograniczyły eksport zaawansowanych półprzewodników do Chin, co miało na celu spowolnienie rozwoju chińskiej sztucznej inteligencji i superkomputerów. Z kolei Chiny odpowiedziały na działania USA, wprowadzając cła antydumpingowe na niektóre produkty z USA, UE, Japonii i Tajwanu, sięgające nawet 74,9% w przypadku Stanów Zjednoczonych. Działania Chin, mające na celu ochronę własnego przemysłu i rozwój technologiczny, wpisują się w szerszy kontekst rywalizacji o dominację w kluczowych sektorach gospodarki światowej.