Emma Mazhari, dyrektor generalna ds. handlu ropą naftową w Maersk, podczas konferencji APPEC 2025 w Singapurze, wyraziła zaniepokojenie potencjalnym spadkiem cen ropy naftowej. Zjawisko to ma być wynikiem połączenia umiarkowanego wzrostu globalnego popytu z jednoczesnym zwiększeniem produkcji przez kraje OPEC+. Według niej, obecne trendy mogą prowadzić do destabilizacji globalnych bilansów ropy naftowej i wywierać presję na obniżenie cen.
Decyzja OPEC+ o zwiększeniu wydobycia o 137 tysięcy baryłek dziennie od października 2025 roku jest częścią szerszej strategii grupy, mającej na celu odzyskanie utraconych udziałów w rynku. Ta zmiana podejścia, z obrony cen na rzecz ekspansji rynkowej, jest analizowana przez ekspertów jako kluczowy czynnik wpływający na przyszłe notowania surowca. Analitycy z Goldman Sachs przewidują, że nadwyżka ropy na rynku może wzrosnąć, prowadząc do spadku cen ropy Brent do około 50-56 dolarów za baryłkę w 2026 roku. Podobne prognozy przedstawia Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA), wskazując na potencjalny spadek cen do około 51 dolarów za baryłkę w przyszłym roku, co jest związane z rosnącymi globalnymi zapasami.
Prognozy dotyczące globalnego popytu na ropę naftową na rok 2025 wskazują na umiarkowany wzrost. Saudi Aramco szacuje wzrost o 1,3 miliona baryłek dziennie, podczas gdy IEA prognozuje 720 tysięcy baryłek dziennie, nieco korygując wcześniejsze szacunki w dół z powodu słabszych danych z USA i Chin. Niemniej jednak, światowe zapasy ropy naftowej utrzymują się poniżej średniej pięcioletniej, co wciąż sugeruje silny popyt.
W kontekście długoterminowej przyszłości, Emma Mazhari podkreśliła znaczący wzrost dostępności niskoemisyjnych paliw bunkrowych po 2030 roku. Maersk aktywnie inwestuje w transformację energetyczną, stawiając na alternatywne paliwa, takie jak biodiesel, zielony metanol i biometan. Firma dąży do tego, aby do 2030 roku około 15-20% jej floty korzystało z paliw odnawialnych, co jest kluczowym elementem strategii osiągnięcia neutralności emisyjnej do 2040 roku. Mimo że alternatywne paliwa są obecnie ponad dwukrotnie droższe od tradycyjnych, Maersk zawiera długoterminowe umowy, aby zapewnić sobie dostawy zielonego metanolu, co świadczy o jego zaangażowaniu w dekarbonizację sektora żeglugowego.
Obecna sytuacja na rynku ropy naftowej jest złożona, z jednej strony mamy do czynienia z decyzjami OPEC+ mającymi na celu zwiększenie podaży i obronę udziałów w rynku, a z drugiej strony z rosnącym znaczeniem paliw alternatywnych. Eksperci zwracają uwagę na potencjalne ryzyko nadpodaży w 2026 roku, co może dodatkowo naciskać na ceny surowca w dół. Zmiany te podkreślają dynamiczny charakter globalnego rynku energetycznego i konieczność adaptacji strategii przez firmy takie jak Maersk, aby sprostać zarówno wyzwaniom cenowym, jak i transformacji w kierunku zrównoważonych rozwiązań.