Robbie Williams powraca do korzeni: album "BRITPOP" jako dialog pokoleń

Robbie Williams, ikona brytyjskiej sceny muzycznej, zapowiedział wydanie swojego trzynastego albumu studyjnego zatytułowanego "BRITPOP", którego premiera odbędzie się 10 października 2025 roku. Krążek ten jest hołdem dla ery britpopu lat 90. i stanowi powrót artysty do jego muzycznych początków. Album ma potencjał, by zapisać się w historii brytyjskiej listy przebojów, umożliwiając Williamsowi pobicie rekordu liczby albumów numer jeden, który obecnie należy do The Beatles.

Pierwszy singiel, "Rocket", nagrany z Tonym Iommim z Black Sabbath, charakteryzuje się hymnicznym refrenem i mocną sekcją rytmiczną. Teledysk do utworu przedstawia Williamsa w punkowej stylizacji, występującego w ikonicznych miejscach Londynu. Drugi singiel, "Spies", wydany 18 lipca 2025 roku, wprowadza nostalgiczną atmosferę z klasycznymi wpływami britpopu. Kolejnym ważnym utworem jest "Human", duet z meksykańskim zespołem Jesse & Joy, który ukazał się 21 sierpnia 2025 roku.

Okładka albumu "BRITPOP" nawiązuje do kultowego czerwonego kombinezonu Williamsa z festiwalu Glastonbury w 1995 roku, symbolizując jego powrót do estetyki tamtych lat. Trasa koncertowa promująca album rozpoczęła się 31 maja 2025 roku w Edynburgu, a jej finał zaplanowano na 7 października 2025 roku w Stambule. Trasa obejmuje zarówno występy na stadionach, jak i kameralne koncerty, w tym występ w Dingwalls w Londynie, gdzie Williams wykonał w całości swój debiutancki album "Life Thru a Lens" oraz "BRITPOP", co podkreśla wszechstronność artysty i jego chęć nawiązania bliższego kontaktu z fanami.

Williams, który określa album jako realizację wizji po odejściu z Take That w 1995 roku, podkreśla, że "BRITPOP" jest surowy, pełen gitarowych brzmień i bardziej energetyczny niż jego poprzednie dokonania. Współpraca z Garym Barlowem, z którym po latach odbudował relacje, dodaje albumowi wymiaru łączącego pokolenia i style. Britpop, jako gatunek wyłaniający się w połowie lat 90., był odpowiedzią na dominujący wówczas grunge, czerpiąc inspiracje z brytyjskiej muzyki gitarowej lat 60. i 70., a także z punka i new wave. Williams swoim nowym albumem nie tylko odświeża wspomnienia, ale także tworzy nowy rozdział w swojej karierze, pokazując, jak przeszłość może inspirować teraźniejszość.