Po przejściu wichury nazwanej Benjamin, Wielka Brytania zmaga się obecnie z napływem arktycznego powietrza, co skutkuje spadkiem temperatur poniżej przeciętnych dla tej pory roku. Ta nagła zmiana atmosferyczna wymusiła na mieszkańcach ponowną adaptację do chłodniejszych warunków. Zbiegło się to w czasie ze zmianą na Czas Uniwersalny Greenwich, a prognozy wskazują, że warunki zbliżone do normy mogą powrócić na początku kolejnego tygodnia.
W Szkockich Wyżynach minionej nocy odnotowano przelotne opady śniegu. W bieżącym dniu na wyżej położonych obszarach Szkocji, Anglii i Walii spodziewany jest deszcz ze śniegiem. Brytyjskie Biuro Meteorologiczne (Met Office) wydało ostrzeżenia dla niektórych regionów, podkreślając potencjalne utrudnienia w ruchu drogowym i kolejowym z powodu oblodzenia i opadów.
Analiza meteorologiczna wiąże tego typu nagłe inwazje zimnego powietrza z nietypowymi wzorcami prądu strumieniowego. Według danych z ostatnich lat, anomalie pogodowe stają się częstszym zjawiskiem, co wymaga od systemów infrastrukturalnych i społeczności większej odporności. W lutym 2018 roku podobna masa powietrza, określana mianem "The Beast from the East", spowodowała znaczne zakłócenia w transporcie i dostawach energii, a temperatury spadły wówczas w niektórych rejonach nawet do minus 10 stopni Celsjusza.
Eksperci ds. zdrowia publicznego zwracają uwagę, że szybkie spadki temperatur mogą negatywnie wpływać na samopoczucie i zdrowie układu oddechowego, szczególnie u osób starszych i z istniejącymi schorzeniami. W obliczu tej fali chłodu, uwaga społeczności i jednostek skupia się na wzmocnieniu wewnętrznej siły oraz trosce o wspólnotę i najbliższych.
