Kongres Salwadoru zatwierdził we wtorek, 20 maja 2025 r., ustawę nakładającą 30% podatek na transakcje od zagranicznych darczyńców do lokalnych organizacji. Ustawodawstwo, przyjęte 57 głosami za i 3 przeciw, ma na celu regulowanie tego, co rząd określa mianem „zagranicznych agentów”. Oczekuje się, że ustawa wejdzie w życie osiem dni po jej opublikowaniu w dzienniku urzędowym.
Zwolennicy, w tym Suecy Callejas, posłanka rządzącej partii Nowe Idee, twierdzą, że ustawodawstwo zwiększy przejrzystość i ochroni suwerenność narodową. Twierdzą, że zapobiegnie to tajnym zewnętrznym ingerencjom poprzez ustanowienie rejestru, do którego organizacje będą mogły się zapisać, co pozwoli rządowi nadzorować ich działalność. Fundusze generowane z nowego podatku zostaną przeznaczone na projekty o charakterze ogólnym, publicznym lub społecznym.
Krytycy argumentują, że ustawa znacznie zaostrzy kontrolę państwa nad społeczeństwem obywatelskim i może utrudnić pracę organizacjom pozarządowym, w szczególności tym, które koncentrują się na prawach człowieka i odpowiedzialności rządu. Grupy zajmujące się prawami człowieka wyraziły obawy, że posunięcie to odzwierciedla podobne wysiłki w reżimach o tendencjach autorytarnych, mające na celu uciszenie sprzeciwu i osłabienie społeczeństwa obywatelskiego pod pozorem bezpieczeństwa narodowego. Obawy wyraziły również organizacje międzynarodowe, takie jak Amnesty International i Human Rights Watch.