Globalna awaria Starlink: Przerwa w dostępie do Internetu i szansa na refleksję

W dniu 24 lipca 2025 roku, użytkownicy na całym świecie doświadczyli poważnej awarii usługi internetowej Starlink, należącej do SpaceX. Przerwa w dostępie do sieci trwała około dwóch i pół godziny, wywołując liczne utrudnienia, szczególnie w miejscach, gdzie Starlink stanowi kluczową infrastrukturę komunikacyjną. Dowódca ukraińskich wojsk dronowych, Robert Browdi, potwierdził, że awaria miała znaczący wpływ na operacje militarne. Elon Musk, CEO SpaceX, przeprosił za zaistniałą sytuację i zapewnił, że przyczyny awarii zostaną dokładnie zbadane, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości. Jak się okazało, źródłem problemów był błąd w kluczowych wewnętrznych usługach oprogramowania. Awaria dotknęła ponad 6 milionów abonentów w 140 krajach. To wydarzenie skłania do refleksji nad rolą technologii w naszym życiu i nadmiernym poleganiem na jednym dostawcy usług. Warto zauważyć, że tego typu sytuacje mogą być postrzegane jako okazja do przewartościowania priorytetów i znalezienia alternatywnych rozwiązań. Dyskusje na temat potencjalnych alternatyw dla Starlinka trwają, a europejski operator satelitarny Eutelsat jest jedną z rozważanych opcji. Komisja Europejska prowadzi rozmowy z czterema operatorami internetu satelitarnego w sprawie zastąpienia Starlinka w Siłach Zbrojnych Ukrainy. Rozważana jest również możliwość wykorzystania grupy satelitów IRIS², ale oczekuje się, że zostanie ona uruchomiona dopiero w latach 30. XXI wieku. Awaria Starlink przypomina nam, że technologia, choć potężna, nie jest niezawodna. Warto zatem rozwijać umiejętność adaptacji do zmieniających się okoliczności i poszukiwania kreatywnych rozwiązań w obliczu wyzwań. W 2021 roku, kiedy Starlink wchodził do Polski, firma informowała, że prędkość transmisji danych będzie się wahać od 50 Mb/s do 150 Mb/s, a opóźnienie od 20 ms do 40 ms. Warto pamiętać, że każda sytuacja, nawet ta trudna, może być szansą na rozwój i wzmocnienie naszej wewnętrznej odporności.