Proces Seana Diddy'ego Combsa, który trwa w maju 2025 roku na Manhattanie, wywołuje spore zaniepokojenie w Hollywood, ponieważ na jaw wychodzą szokujące szczegóły. Combsowi postawiono zarzuty, w tym wymuszenia haraczów i handlu seksem, a proces ma potrwać około dwóch miesięcy.
Źródła wskazują, że współpracownicy Combsa z Hollywood z najwyższej półki coraz bardziej obawiają się, że zostaną wplątani w rozwijający się skandal. Celebryci, którzy kiedyś zadawali się z raperem, podobno dystansują się, obawiając się potencjalnych szkód dla ich karier, jeśli ich nazwiska zostaną wymienione w związku ze sprawą.
Hollywoodzki fixer Ed Lozzi zauważył, że choć nie wszyscy, którzy uczestniczyli w imprezach Diddy'ego, byli zaangażowani w jakiekolwiek wykroczenia, wielu obawia się swoich przeszłych powiązań. Nazwiska takie jak Jennifer Lopez, Ashton Kutcher, Jay-Z, LeBron James i Kardashianowie były wymieniane w związku z procesem, choć nie oskarżono ich o żadne wykroczenia. Proces ujawnia ciemniejszą stronę Hollywood, pozostawiając wielu w napięciu w miarę postępu postępowania.