Nicola Peltz, żona Brooklyna Beckhama, ma zeznawać 30 października w sprawie dotyczącej śmierci jej chihuahua, Nali. Jak wynika z dokumentów sądowych uzyskanych przez Us Weekly, sędzia z Nowego Jorku nakazał złożenie zeznań.
Peltz złożyła pozew przeciwko HoundSpa, nowojorskiej firmie zajmującej się pielęgnacją psów, jej właścicielce Deborah Gittleman i groomerowi Jony'emu Ceballosowi. W pozwie twierdzi, że ich działania bezpośrednio spowodowały śmierć Nali w czerwcu 2024 roku.
Peltz twierdzi, że Nala, która miała dziewięć lat, zmarła z powodu "znęcania się przez groomera". Zarzuca problemy z Ceballosem, który został wysłany do jej domu, aby pielęgnować pięć jej psów pomimo tych obaw. Zgodnie z pozwem, Nala wróciła z furgonetki groomerskiej ranna i w stanie niepokoju, co doprowadziło do jej śmierci kilka godzin później.
Pozew domaga się nieokreślonych odszkodowań, twierdząc, że Ceballos źle traktował i zranił Nalę. Ceballos zaprzecza jakimkolwiek wykroczeniom. Jego prawnicy argumentują, że pozew Peltz nie zawiera podstaw do wniesienia powództwa.
Wiadomość o zeznaniach pojawia się w związku z doniesieniami o napięciach między Peltz a rodzicami Brooklyna Beckhama, Davidem i Victorią Beckham. Źródła wskazują, że para nie kontaktowała się z Davidem i Victorią od czasu pominięcia 50. urodzin Davida.
Brooklyn podobno daje wszystkim przestrzeń, koncentrując się na swoim życiu z Nicolą w Los Angeles. Konflikt rodzinny pozostaje nierozwiązany.