Śledztwo FBI łączy Diddy'ego z domniemanym morderstwem Prince'a, wywołując szok w świecie rozrywki

Edytowane przez: Татьяна Гуринович

W trwającym śledztwie FBI w sprawie Seana "Diddy'ego" Combsa pojawił się szokujący zwrot akcji, w którym zarzuca się związek między potentatem muzycznym a śmiercią Prince'a Rogersa Nelsona. Informatorzy twierdzą, że śledztwo sugeruje, iż Prince został zamordowany przez branżę, której pomógł nadać kształt, co ma zmienić postrzeganie świata rozrywki.

FBI podobno buduje sprawę przeciwko Diddy'emu, oskarżając go o współudział w śmierci Prince'a. Śledztwo sugeruje, że śmierć nie była prostym aktem przemocy, ale "okultystyczną egzekucją", rytualną ofiarą mającą na celu uciszenie gwiazdy uważanej za zbyt wpływową.

Śledztwo rodzi pytania dotyczące szybkiego awansu Diddy'ego w przemyśle muzycznym. Śledczy twierdzą teraz, że Diddy był nie tylko potentatem, ale kluczową postacią w egzekwowaniu mroczniejszych aspektów branży. W śledztwie wspomniano również o śmierciach Michaela Jacksona i Whitney Houston.

Dowody, z których niektóre są publiczne od lat, a niektóre zostały ujawnione przez informatorów, potwierdzają te twierdzenia. Dziś wieczorem funkcjonariusz policji, który pracował nad sprawą Prince'a, podzieli się relacją z pierwszej ręki na temat tuszowania sprawy. Informator z FBI ujawni również szczegóły wieloletniego spisku obejmującego zgony celebrytów, praktyki okultystyczne i kontrolę elit.

Źródła

  • The People's Voice

Czy znalazłeś błąd lub niedokładność?

Rozważymy Twoje uwagi tak szybko, jak to możliwe.