Dwayne Johnson potwierdza start prac nad finałową częścią „Jumanji”, premiera zaplanowana na 2026 rok

Dwayne „The Rock” Johnson oficjalnie ogłosił wznowienie prac nad trzecią odsłoną franczyzy „Jumanji”, która, jak sam stwierdził, ma stanowić ostateczny rozdział współczesnej sagi. Premiera tego wyczekiwanego obrazu została zaplanowana na 11 grudnia 2026 roku, co wyraźnie pozycjonuje go jako jeden z najważniejszych świątecznych hitów studia Sony Pictures. Aktor podzielił się tą informacją, publikując zdjęcia z pierwszego czytania scenariusza, które zgromadziło główną obsadę w Los Angeles. Wydarzenie to symbolizuje formalne rozpoczęcie produkcji, która była wcześniej wielokrotnie odkładana. Opóźnienia te wynikały z pandemii COVID-19, skomplikowanych harmonogramów aktorów oraz strajków hollywoodzkich, które miały miejsce w 2023 roku.

Johnson potwierdził, że na plan powrócą kluczowi koledzy z poprzednich części: Kevin Hart, Jack Black oraz Karen Gillan, którzy ponownie wcielą się w swoje awatary w świecie gry. Za sterami tej finałowej przygody ponownie stanie reżyser Jake Kasdan, odpowiedzialny za sukcesy dwóch poprzednich, bardzo udanych projektów. Scenariusz przygotował zespół składający się z Jake’a Kasdana, Jeffa Pinknera i Scotta Rosenberga. Ponadto, do obsady dołączą Brittany O'Grady i Burn Gorman. Powrócą również aktorzy wcielający się w nastolatków w świecie rzeczywistym: Alex Wolff, Ser'Darius Blain, Madison Iseman oraz Morgan Turner.

W przeciwieństwie do filmów „Jumanji: Przygoda w dżungli” (2017) oraz „Jumanji: Następny poziom” (2019), których zdjęcia realizowano głównie na Hawajach i w Atlancie, tym razem większość prac nad „Jumanji 3” odbędzie się w Los Angeles. Johnson określił nadchodzący film jako „ogromną, zabawną i pełną serca przygodę”, podkreślając, że dla franczyzy będzie to idealne zamknięcie na „pięknej nucie”. Potwierdza to, że trzecia część ma za zadanie podsumować całą zrestartowaną serię, pomimo otwartego zakończenia w „Następnym poziomie”, gdzie świat gry przeniknął do rzeczywistości.

Nawiązując do oryginalnego filmu z 1995 roku, w którym wystąpił Robin Williams, Johnson wspomniał o „naszyjniku z kości”, który będzie nosił jego bohater, Dr Smolder Bravestone. Ten detal podkreśla dążenie twórców do zamknięcia narracyjnego kręgu i oddania hołdu korzeniom. Franczyza „Jumanji”, oparta na książce Chrisa Van Allsburga z 1981 roku oraz jej kontynuacji „Zathura” z 2002 roku, osiągnęła spektakularne wyniki finansowe. Łączne światowe wpływy z czterech filmów wchodzących w skład franczyzy, wliczając w to produkcję z 1995 roku, przekroczyły próg 2 miliardów dolarów.

Same tylko filmy „Jumanji: Przygoda w dżungli” i „Jumanji: Następny poziom” wspólnie zarobiły niemal 2 miliardy dolarów, co naturalnie zagwarantowało realizację kolejnej części. Sukces tej franczyzy, która z projektu „poziomu B” przeobraziła się w kinowy hit „poziomu A”, stanowi istotne osiągnięcie dla studia Sony Pictures. Biorąc pod uwagę, że produkcja miała swój start w listopadzie 2025 roku, a premiera jest zaplanowana na koniec 2026 roku, studio dąży do utrzymania wysokiego tempa prac, aby zapewnić terminowe wprowadzenie na ekrany obrazu, który będzie ostatnim dla tego zespołu aktorów w ich kultowych rolach.