W 1972 roku amerykański komik George Carlin zaprezentował monolog "Siedem słów, których nie można powiedzieć w telewizji", wywołując debatę na temat granic wolności słowa i cenzury. Jego wystąpienie stało się punktem odniesienia w dyskusjach o regulacjach dotyczących języka w mediach.
W Polsce wolność słowa jest chroniona przez Konstytucję RP, która gwarantuje prawo do wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Jednakże, podobnie jak w innych krajach, istnieją ograniczenia dotyczące mowy nienawiści i ochrony dóbr osobistych. Kodeks karny zabrania publicznego znieważania Prezydenta RP oraz innych konstytucyjnych organów, a także zaprzeczania zbrodniom nazistowskim i komunistycznym. Ponadto, w 2024 roku wprowadzono zmiany w przepisach dotyczących mowy nienawiści, rozszerzając je o ochronę przed mową nienawiści ze względu na orientację seksualną, płeć, wiek i niepełnosprawność.
Współczesne wyzwania związane z wolnością słowa obejmują debatę na temat moderowania treści w internecie i mediach społecznościowych. Platformy takie jak Facebook i Twitter umożliwiają otwartą ekspresję, ale jednocześnie wywołują dyskusje na temat odpowiedzialności za publikowane treści. Granica między wolnością słowa a odpowiedzialnością za słowo pozostaje tematem nieustannych dyskusji, a przypadek George'a Carlina stanowi punkt odniesienia w tej debacie.
Wolność słowa to nie tylko prawo do wyrażania siebie, ale także odpowiedzialność za wpływ, jaki nasze słowa mają na innych. Współczesne wyzwania związane z wolnością słowa obejmują debatę na temat moderowania treści w internecie i mediach społecznościowych. Platformy takie jak Facebook i Twitter umożliwiają otwartą ekspresję, ale jednocześnie wywołują dyskusje na temat odpowiedzialności za publikowane treści. Granica między wolnością słowa a odpowiedzialnością za słowo pozostaje tematem nieustannych dyskusji, a przypadek George'a Carlina stanowi punkt odniesienia w tej debacie.